Mogą przypominać pewne znane batoniki sygnowane przez polską trenerkę, ale zapewniam - są o niebo lepsze! Tak, próbowałam wspomnianych batonów i powiem szczerze, że nie zachwycają. Poza ciekawym składem nie zachęcają niczym innym. No cóż, o gustach się nie dyskutuje. Ja zapraszam na domową wersję cudownie pachnącą pomarańczą, bogatą w błonnik pochodzący z otrębów, suszonych śliwek i moreli. Skład batoników można dowolnie modyfikować, dodać inne orzechy, żurawinę.
Składniki:
- 1 szklanka płatków owsianych
- 1/2 szklanki suszonych śliwek
- 4 suszone morele, duże
- 2 łyżki oleju kokosowego, rozpuszczonego
- 1-2 łyżki miodu, płynnego
- 1-2 łyżki mleka
- 2 łyżeczki kakao
- skórka z 1 pomarańczy uprzednio sparzonej wrzątkiem
- 2 łyżki otrębów owsianych
- 1/3 szklanki mielonych orzechów włoskich
Śliwki i morele zalać wrzątkiem i odstawić na 15 minut. Płatki zmielić na mąkę, wymieszać z kakao, otrębami i zmielonymi orzechami. Morele i śliwki odsączyć zmielić na gładką pastę, wymieszać z miodem, mlekiem i olejem. Połączyć wszystkie składniki. Masę umieścić na 10 minut w lodówce. Uformować zgrabne batoniki. Schłodzić całą noc w lodówce.
Smacznego!
W opisie wykonania jest olej, ale brakuje go na liście składników.
OdpowiedzUsuńJest w czwartym punkcie :)
Usuń