Miał powstać omlet. Później placuszki. Wyszedł naleśnik :) Tak można opisać moją dzisiejszą kolację. Naleśnik powstał z twarożku zmiksowanego z jajkiem - na tym etapie można go nazwać omletem podobnym do tego tutaj. Potem dosypałam mąki orkiszowej i powstało ciasto jak na placuszki. Chciałam jednak spełnić mój pierwotny zamysł i usmażyłam jednego dużego naleśnika :) Podałam tradycyjnie z jogurtem naturalnym i owocami :)
Składniki:
- 4 łyżki twarożku
- 2 łyżeczki mąki orkiszowej lub innej
- 1 jajko
- 1 łyżeczka ciemnego kakao
Składniki zmiksować. Wylać na rozgrzaną patelnię połowę ciasta i zmniejszyć ogień. Smażyć, aż wierzch będzie suchy. Przewrócić na drugą stronę i smażyć kilka minut.
Podawać z jogurtem naturalnym, malinami i jagodami.
Smacznego!
Mniaam! Aż ślinka cieknie! Koniecznie muszę wypróbować ten przepis! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/