Mój pierwszy sernik :) Jest bardzo prosty, choć wygląda na skomplikowany. Spód, z przepisu mojej Mamy nie wymaga pieczenia. Ja najbardziej obawiałam się samego sernika, a okazało się, że jest to najprostsze ciasto na świecie (może po za murzynkiem :)). Ciasto jest zwieńczone pysznym musem malinowym i udekorowane serduszkami z białej czekolady. Całość cudownie się komponuje i uzupełnia. Wypróbujcie koniecznie! :)
Spód:
- 200 g pierniczków w czekoladzie z nadzieniem śliwkowym
- 100 g herbatników maślanych
- 50 g masła, roztopionego
Składniki wrzucamy do misy miksera i blendujemy do uzyskania mokrej masy o miałkiej konsystencji. Tortownicę o średnicy 26 cm wykładamy papierem do pieczenia (samo dno). Wysypujemy masę i równomiernie rozkładamy. Dociskamy np. dnem szklanki. Wkładamy do lodówki, aby stwardniał.
Sernik:
- 500 g twarogu lub serka kremowego (u mnie Mój Ulubiony)
- 250 ml śmietanki kremówki 36%
- 3 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 3 łyżki mąki pszennej
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Umieszczamy je w dużej misce i miksujemy krótko, tylko do rozbicia grudek sera, aby nie napowietrzyć zbytnio ciasta. Gotową masę wylewamy na schłodzony spód pierniczkowy. Pieczemy 45-55 minut w temperaturze 150*C (wierzch na być ścięty, można sprawdzić wykałaczką, czy upiekł się w środku). Odstawić do całkowitego wystudzenia.
Mus malinowy:
- 300 g malin świeżych lub mrożonych
- 300 ml śmietanki kremówki 36 %
- 1/2 szklanki cukru
- sok z połowy cytryny
- 3 łyżeczki żelatyny w proszku
Maliny, cukier i sok z cytryny umieszczamy w garnku, doprowadzamy do zagotowania i rozpuszczenia cukru. Jeśli używamy malin mrożonych należy odlać wodę, która powstała, ponieważ rozrzedzi ona mus. Całość miksujemy na gładki przecier.
Żelatynę zalewamy wodą, tak, aby cała była pokryta - gdy wchłonie wodę przekładamy ją do garnka i rozpuszczamy na małym ogniu. Nie może się zagotować! Dodajemy do ciepłego musu malinowego i dokładnie mieszamy. Odstawiamy do wystudzenia np. do lodówki.
Śmietanę ubijamy na sztywno. Dodajemy partiami do musu malinowego i bardzo delikatnie mieszamy. Wykładamy na wystudzony sernik i wyrównujemy. Schładzamy w lodówce, najlepiej całą noc.
Z roztopionej białej czekolady formujemy serduszka i schładzamy chwilkę :)
Smacznego!
Przepis z małymi modyfikacjami ze strony Moje Wypieki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze to bardzo ważna część tej strony :) Służą Wam w wyrażaniu opinii na temat przepisów, ale są także narzędziem, które umożliwia mi kontakt z Czytelnikami. Proszę więc o zachowanie kultury wypowiedzi. Pozdrawiam i zapraszam do korzystania z tej funkcji :)