Gofry, które smakują jak te kupione z nadmorskiej budce :) Bez proszku do pieczenia, bez charakterystycznego sztucznego posmaku, który często czuć nawet w domowych wypiekach. Gofry rosną dzięki białkom ubitym na puszystą pianę. Smażą się bez problemu, nawet jeśli nie macie najnowszej gofrownicy. Będą wspaniale komponowały się z domowym dżemem, serkiem mascarpone, kremem czekoladowym czy też świeżymi owocami. Przepis pochodzi ze zbiorów mistrza Michaela Roux :)
Składniki:
- 2 jajka podzielone na białka i żółtka
- 160 g mąki
- 270 ml mleka
- 50 g stopionego masła
- 1 łyżka cukru pudru
Blenderem połączyć mąkę, żółtka, mleko i masło. Białka ubić na sztywno. Wymieszać delikatnie z masą za pomocą łyżki. Rozgrzać gofrownicę. Powierzchnię do smażenia posmarować masłem lub olejem. Piec 4-6 minut w zależności od mocy gofrownicy.
RADA :) Upieczone gofry ułóż na kratce tak, aby nie leżały na sobie. Gdy ostygną będą chrupiące :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze to bardzo ważna część tej strony :) Służą Wam w wyrażaniu opinii na temat przepisów, ale są także narzędziem, które umożliwia mi kontakt z Czytelnikami. Proszę więc o zachowanie kultury wypowiedzi. Pozdrawiam i zapraszam do korzystania z tej funkcji :)