Pyszne, bardzo sycące śniadanko. Ostatnio moim ulubionym połączeniem jest smak banana i czekolady - niby nic nowego, a można wyczarować cuda :) Mój naleśnik miał kształt serduszka, dzięki uroczym foremkom, które Mama kupiła mi w Biedronce ;) Z poniższego przepisu wychodzą dwa grube naleśniki i trzy małe krążki. Przepis podpatrzony w internecie :)
Składniki:
- 2 banany
- 2 jajka
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 kropelka aromatu waniliowego
- 1 niepełna szklanka mąki żytniej
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 4 kostki gorzkiej czekolady, posiekanej
Rozgrzać patelnię. Wszystkie składniki dokładnie zmiksować. Jeśli używamy foremek silikonowych ich brzegi należy posmarować olejem lub masłem, aby ciasto nie przykleiło się. Foremki kładziemy na patelni (jeśli nie jest teflonowa to należy smażyć na dowolnym tłuszczu) wylewamy ciasto, aż do ich brzegów i wyrównujemy. Zmniejszamy ognień i smażymy. Gdy naleśnik zacznie się przypiekać przewracamy go na drugą stronę. Można także usmażyć zwykłe, okrągłe placuszki.
Podajemy z jogurtem naturalnym, czekoladą i orzeszkami lub ze świeżymi owocami.
Smaczenego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze to bardzo ważna część tej strony :) Służą Wam w wyrażaniu opinii na temat przepisów, ale są także narzędziem, które umożliwia mi kontakt z Czytelnikami. Proszę więc o zachowanie kultury wypowiedzi. Pozdrawiam i zapraszam do korzystania z tej funkcji :)