Na zakończenie lub na świetny początek dnia :) Marokańskie naleśniki baghrir są z reguły podawane jako śniadanie lub kolacja w krajach Afryki Północnej. W okresie Ramadanu placuszki zastępują też inne posiłki. Najczęściej jada się je z syropem maślano-miodowym - jak to w kuchni arabskiej bywa, desery są bardzo słodkie :) Niektórym mogą przypominać nasze polskie racuszki, ale zapewniam Was, że są zupełnie inne. Przygotowujemy je na kaszy mannie, z niewielkim dodatkiem mąki. Smażymy bez oleju, tylko z jednej strony. Ostatecznie serwujemy ku uciesze zgromadzonych przy stole, bo śniadania smakują najlepiej w rodzinnym gronie :)
Składniki:
- 1 szklanka kaszy manny
- 1/2 szklanki mąki żytniej
- 1 szklanka mleka
- 1/2 szklanki wody
- 3 łyżki brązowego cukru
- 2 żółtka
- 10 g drożdży
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Drożdże pokruszyć do
miseczki, dodać cukier, zalać ciepłą wodą. Odstawić na 10 minut. Mąkę, proszek
i kaszę przesiać do miski. Dodać sól, mleko, żółtka i rozczyn z drożdży, zmiksować ciasto. Będzie bardzo rzadkie. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na ok. 1 h. Rozgrzać patelnię. Wylewać na nią porcje ciasta i smażyć na małym ogniu, aż wierzch będzie suchy.
Podawać z miodem i masłem lub ze świeżymi owocami i jogurtem.
Smacznego!
z chęcią bym się skusiła na jednego :)
OdpowiedzUsuńAleż one śliczne z tymi dziurami :)
OdpowiedzUsuńŚliczne i pyszne :)
Usuń