Puszyste, wilgotne, mocno cytrynowe babeczki ucierane :) Podczas ich pieczenia dom wypełnia cudowny zapach cytrusów i babkowego ciasta... gdy już wyjmiecie je z piekarnika, ciężko wytrzymać, aż ostygną :) Posmakują zdecydowanie każdemu, bez względu na upodobania smakowe. Moim zdaniem idealnie pasują na świąteczny stół wielkanocny :)
Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 115 g masła
- 2 jajka
- 3/4 szklanki jogurtu naturalnego lub maślanki
- skórka otarta z 2 cytryn
- 1 łyżka soku z cytryny
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej - inaczej zrobi się zakalec.
Piekarnik nagrzać do 180*C. Do miski przesiać mąkę i proszek.
Masło utrzeć z cukrem na jasną, puszystą masę. Po jednym dodać jajka i zmiksować. Wrzucić skórkę z cytryny i wlać sok, zmiksować krótko.
Do masy maślanej dodawać na zmianę mąkę z proszkiem i jogurt lub maślankę. Za każdym razem mieszać delikatnie łopatką do połączenia. Jeśli ciasto będzie zbyt gęste można dodać 2-3 łyżki jogurtu lun maślanki.
Papilotki ułożone w formie lub silikonowe foremki do muffinek napełnić do 3/4 wysokości. Piec 25-30 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, pozostawić do ostygnięcia.
Smacznego!
Przepis ze strony Moje Wypieki
Pyyyycha! ;D
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńUroczo wyglądają i zapewne nieziemsko smakują :) Lubię ciasta cytrynowe także i te cuda by mi podeszły :)
OdpowiedzUsuńDzięki cytrynie są bardzo orzeźwiające :)
Usuń