Bez cienia przesady mogę powiedzieć, że jest to najlepszy piernik czekoladowy jaki kiedykolwiek jadłam :) Nie pomyślcie, że wpadłam w samozachwyt - to dzieło mojej Mamy :) Piernik jest wilgotny, aromatyczny i cudownie chrupie dzięki orzechom. Jeśli chcecie można polać go czekoladą :)
Składniki:
- 3 szklanki mąki
- 4 jajka
- 1 szklanka cukru
- 1 i 1/2 szklanki mleka
- 1 słoik powideł
- 1 szklanka oleju
- 3 łyżki kakao
- 1 opakowanie przyprawy do piernika
- garść orzechów włoskich
- 2 łyżeczki sody
Białka ubić z cukrem na sztywną pianę. Dodać żółtka i zmiksować.
Mąkę przesiać z kakao, sodą i przyprawą. Suchą mieszankę wmieszać delikatnie do masy jajecznej. Dodać mleko i wymieszać delikatnie łyżką. Gdy ciasto przyjmie płyn wmieszać podobnie powidła. Mieszając cienką stróżką wlać olej i mieszać, aż ciasto przyjmie resztę płynów. Ciasto będzie dość rzadkie.
Formę z kominkiem wysmarować olejem. Wylać ciasto i wyrównać.
Piec w 180*C przez 30-40 minut lub do suchego patyczka.
Smacznego!
Proszę napisac ile ma się piec i w jakiej temperaturze..
OdpowiedzUsuńGotowe ;)
UsuńI fajnie :)
OdpowiedzUsuńPyszny musi być ten olbrzym ! :) Jakoś tak.. "zapachniało" mi Bożym Narodzeniem :)
OdpowiedzUsuń